www.bibliotekibadanie.fora.pl

MagdaZet

Jak w temacie: gdzie czytacie najczęściej? Macie swoje ulubione miejsca na lekturę? Możecie wklejać zdjęcia:)

Agape

Tak jak pisałam w innym poście, czytam w komunikacji miejskiej i pociągach, poza tym w domu, na działce, w poczekalniach i gdzie tylko mam trochę wolnego czasu.
Ulubione miejsce - domowa huśtawka:)

UserA

Jeśli mam ochotę na lekturę to miejsce nie ma większego znaczenia, choć lepiej jak jest spokojnie.

Najczęściej jednak czytam w domu, dramaty przy herbacie, fantasy przy winie.

koda

Moim ulubinym miejscem na czytanie książki jest balkon:) Najczęściel książki czytam w drodze do pracy.

Pawel

Ulubione miejsca: latem - leżak w ogrodzie, zimą - w łóżku pod kocykiem.
Niestety rzadko mogę sobie pozwolić na taki komfort, więc czytam w każdej wolnej chwili i w każdym możliwym miejscu. W komunikacji miejskiej, pociągach, poczekalniach, urzędach itp.

MagdaZet

Z tego, co piszecie wnioskuję, że najchętniej czytacie w domu (+ogród lub balkon), a z konieczności w komunikacji miejskiej i w poczekalniach do lekarzy i urzędów. A czy wychodzicie z domu poczytać? Do kawiarni, ogródka w lecie, kawiarnio-księgarni? Słowem czy czytacie książki poza domem, ale nie przy okazji czegoś innego?

Dominika

W komunikacji miejskiej, w samolocie, w poczekalni, w domu, czasami w pracy w przerwie na lunch. W zasadzie gdzie się da i kiedy się da Smile

wilczeczytanie

Uwielbiam czytać w łóżku. Zakopać się w pościeli, postawić sobie kubek z herbatą i odpływać w lekturę. Narzeczony przy okazji przemeblowania zaimprowizował mi kącik czytelniczy, ale zauważyłam, że jeśli mam wybór to czytanie na leżąco bardziej mi odpowiada.
Poza tym czytam w tramwajach, autobusach, pociągach, poczekalniach. Książkę mam przy sobie zawsze i nawet jeśli jej nie wyciągam czuję się jakoś tak raźniej kiedy wiem, że mam możliwość powrócenia do fabuły w każdej wolnej chwili.
W lecie zdarza mi się wyjść nad Zalew Zesławicki z kocykiem żeby poczytać i wygrzać kości w słoneczku.

koda

Tak. Biorę rower, kocyk i jadę na kopiec lub do parku.

czerwień koszenilowa

Najwiecej czytam w MPK. Natomiast moje ulubione miejsce to hamak w ogrodzie.
Nie zdarza mi sie wychodzic do kawiarni, parku tylko po to aby poczytac ksiazke.

MagdaZet

Napisaliście gdzie najczęściej i najchętniej czytacie - a możecie opisać wymarzone miejsce do czytania (i znów: można wklejać zdjęcia)? Jakie musiałoby spełniać warunki? Co musiałoby w nim być?

Pawel

Pewnie się powtórzę, jeśli chodzi o idealne miejsce, to będzie duży ogród, cichy, (co najwyżej jakieś ptaszki drące dzioby), wygodny leżaczek w cieniu drzewa. I jeszcze jakieś picie, tudzież przekąska w zasięgu ręki.

A wracając do wcześniejszego pytania, jeśli miałbym gdzieś wychodzić specjalnie, żeby poczytać to miejsce to musiałoby być w miarę ciche i bez tłumów przewijających się ludzi. Żaden park nie zapewni takiej ciszy, jak prywatny ogród, a jeśli chodzi o kawiarnie itp, to nie wykluczam, że kiedyś znajdę taką, która spełni takie warunki, ale na razie z braku czasu nie odwiedzam takich miejsc. Wolę jedna pobawić się z dzieciakami, w przeciwieństwie do nich książki mogą poczekać Wink

wilczeczytanie

Nie zastanawiałam sie nigdy nad tym, żeby wyskoczyć z książką do kawiarni, chociaż czytanie wśród zapachu kawy brzmi kusząco. Muszę spróbować.

koda

Miejsce musi być ciche, spokojne i otoczone zielenią. Kocyk ja i moja książka:)
Raczej nie korzystam z kawiarni by poczytać książkę. Jest tam za dużo ludzi i szumu. Może jak znajdę odpowiednią to spróbuje.

fantasmagoriia

o tak, zdecydowanie kocyk i własny cichy kąt. Latem w ogródku, zimą na łóżku. Marzy mi się wygodny fotel z miękkimi poduchami i stojąca obok wysoką lampą.. i przy kominku najlepiej i ciepłym kakao.
A tak realnie- w wolnej chwili w pracy, w podróży, przed snem.